i pomyśleć, że wczoraj byłam tak przerażona tą biolą, że nawet ubrałam się tak jakoś śmiesznie żeby sobie nastrój poprawić..
koszulka: esprit
spodnie: zara
bluzka: orsay
płaszczyk (ten z 2 zdjęcia): h&m
buty: promod
skarpety: carry
foty: filip
koszulka: esprit
spodnie: zara
bluzka: orsay
płaszczyk (ten z 2 zdjęcia): h&m
buty: promod
skarpety: carry
foty: filip
hehe.. :)
OdpowiedzUsuńładnie i wiosennie:)))
ja też się dzisiaj za getrowałam:P
Na pierwszym zdjęciu wyglądasz jakbyś zdawała dobrych kilka lat temu.
OdpowiedzUsuńPraca ludzi przygotowujących matury przypomina sinusoidę, wiem co mówię, pisałam w tamtym roku historię rozsz., Węgry już zawsze będą mi się źle kojarzyły. Buty fajne, że też jak ja pójdę do tego Promodu, to nigdy nic takiego nie znajdę :)
śmiesznie? ubrałaś się świetnie :D
OdpowiedzUsuńach te żółte getry są boskie!
zazdroszczę łatwej rozszerzonej ;P
natalenka: no i się wydało..:P
OdpowiedzUsuńbaśka: zaczęłam sprawdzać odpowiedzi. może jednak nie taka łatwa..:D
Masz na sobie buty, które chciałam kupić, ale niestety, gdy wybrałam się po nie do sklepu, to jak na złość, w całej Łodzi nie było mojego rozmiaru, uhh! ;) Pomijając kwestię butów, zestaw jak zwykle rewelacja - lubię u Ciebie połączenia kolorów. No i spodnie...spodnie, które nie są rurkami typu '100% szczupłej szprotki', a większości ludzi wydają się nie do zdetronizowania, to piękna, miła odmiana ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje stylizacje. Oby tak dalej. Śledzę dalej.
OdpowiedzUsuńi pozdrawiam
lan
czaderskie spodnie!
OdpowiedzUsuńNiesmowity ten top:) Niezłyluzik wszystkich ogarnia, zauważyłam...
OdpowiedzUsuńA ja chętnie się pochwalę babcioszafowymi łupami, jak tylkoznajdę ten nieszczęsny kabel od aparatu:(
ładnie, ale..jezu, nie miałam odwagi przekoziołkować na trzepaku od czasu gdy obiłam sobie biodro spadając na cegłę na podwórku u babci!
OdpowiedzUsuńdziewczyno, ależ ty masz długie nogi!
OdpowiedzUsuńpowodzenia na [koncowce juz] matury, czego i sobie zycze XD
ja też pisałam dziś biologię i byłam zadowolona dopóki nie zobaczyłam klucza. onet kłamie! ale i tak się cieszę, że mam to już za sobą, bo najbardziej obawiałam się właśnie biologii. jeszcze jutro mały armagiedą, czyli ustny polski, czyli nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie, no i w piątek chemia i wakacje :D
OdpowiedzUsuńa tak poza tym to świetnie wyglądasz :}
amateur fashionist: czymam kciuki za ten aparat, no! albo przyjadę i cię sfocę! :3
OdpowiedzUsuńagnik: ja się na trzepaku wychowałam i tak mi zostało ;P
anonimowy: a gdzie tam, może na zdjęciach tak to wyszło ale ja mam zaledwie 171 cm także o długich nogach mowy nie ma ;) ale dziękuję bardzo za niewątpliwy komplement :)
a.: szczerze, to powiem ci, że mnie niektóre odpowiedzi też zdziwiły, ale wolę się na zapas nie martwić bo to w końcu tylko odpowiedzi 'ekspertów' ;P
Bardzo lubię takie połączenia kolorów i podobają mi się te spodnie.
OdpowiedzUsuńŻyj kolorowo. Ostatnio kocham się w kolorach więc dla mnie zestaw rewelacja!!!
OdpowiedzUsuńświetne spodnie, żółty akcent powalający ;))
OdpowiedzUsuńWow, wow, wow! Teraz to mi się podoba nawet bardziej niż bardzo! Nawet od Twojej buzi bałam rade odwrócić uwagę!
OdpowiedzUsuńCo da Matury Mi się Węgry dobrze kojarzą 19 n 20 z wypracowania!
W tym roku poprawiałam dwa przedmioty ale postanowiłam nawet nie sprawdzać odpowiedzi bo to sam stres!
o mamo, niby ja tę maturę dwa lata temu ten teges, ale to chyba nadal we mnie siedzi :) i powiem Ci, że sinusoida to jak najbardziej prawda! poszłam na żywioł z rozszerzoną historią, nie umiałam nic a nic, bo jej nienawidzę (a na studia trzeba) i zdałam z palcem w... nosie ;) więc pewnie zdasz śpiewająco. tak śpiewająco, jak wygląda cały Twój strój :)
OdpowiedzUsuńjestes naszą muzą.
OdpowiedzUsuńzapraszamy Ciebie i Twoje kobietki do naszego sklepik ,który rusza już tużtuż!
KOT całkowity wzrost nieważny do tego by mieć długie i piękne nogi :) o, jak wszyscy chwalą Twoje skarpety z Krakau :D
OdpowiedzUsuńa widzisz, jak się kotu podobały to i reszcie przypasują ;P ;*
OdpowiedzUsuńja też dzisiaj zdawałam biologie powiem jedno była tawiejsza od zeszłorocznej a najgorsze jest to że pewnie progi punktowe znowu pojdą w górę na mojej psychologii :( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże i śmiesznie,ale fajnie :D
OdpowiedzUsuń