poniedziałek, 14 września 2009

54-co słychać..?

u mnie różnie. obecnie jestem lekko chora, dojadam resztki z urodzinowej imprezy rodzinnej,kibicuję, a w chwilach słabości daję się wyciągnąć kotowi na jakiś wieczorny spacer. jutro lub w środę jadę znowu do wrocławia, trzeba zapłacić rachunki, zjawić się na spotkaniu ludzi z mojego kierunku i przeprowadzić casting. w sobotę szaleństwo w ikei.
a co dzisiaj? dorabianie kluczy, jakiś szybki obiad, kosmetyczka i dentysta. robię ze sobą co mogę póki jeszcze jestem na miejscu. we wroc najmniejsza odległość będzie kilometrową przepaścią. tutaj w 5 minut jestem jestem na drugim końcu miasta.
ehh..będę tęsknić za tym miejscem..

deser

kibic/ć patula

zestaw kibica:
koszulka pink floyd (czyli jedyna rzecz w mojej szafie z czerwono-białym motywem)

zestaw zmarzniętego piechura:
koszulka: ta sama
szara kamizelka: sh, next
bluzka: orsay
spodenki: vitnage, gap
buty: prezent
ponczo: vintage
czapa: ?

foty: moje kot, jedzonka ja.

27 komentarzy:

  1. zestaw piechura wymiata :)) sliczne zestawienie kolorów

    OdpowiedzUsuń
  2. siatkarze dali czadu (przynajmniej oni...) :)
    Ty na spacerze wyglądasz cudnie, a Twój deser na zdjęciu też prezentuje się niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. swietnie skomponowane kolory!! blue&grey miodzio!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne jest to zdjęcie z pomalowaną twarzą.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej :) Witamy we Wro :) tu naprawdę nie jest wszędzie daleko :) Za miesiąc będziesz czuła się jak w rodzinnym domu. Taki to już jest ten nasz Wrocław :)

    OdpowiedzUsuń
  6. baśka: i to jak! mecz był ekstra :D
    killercola: czyli nie tylko z franzem się w Ciebie wstrzliłam? ;)
    crazygirl: trzymam za słowo! a jakby co to będę się Ciebie radzić jak gdzie trafić bo co do tego, że wrocław pokocham nie mam wątpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skąd ja znam to robienie ze sobą co tylko można :D Zwłaszcza ten dentysta ;)
    Prawdziwy z CIebie kibic, a ponczo masz absolutnie boskie! Najchętniej zdarłabym je z Ciebie i czym prędzej uciekała :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zestaw piechura - widać, że zmarzniętego :). Czapa budzi me ciepłe uczucia, o butach już nie wspomnę (chyba już je swego czasu skomentowałam). Dobrze jest!

    OdpowiedzUsuń
  9. a tak w ogóle to kiedy się przenosisz do Wrocka? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. miuska: dobrze, że to w miarę zdrowe natręctwo ;)
    karo: ojjj, bardzo zmarzniętego :)
    baśka: teraz jadę na tydzień, a ostateczna wprowadzka chyba 24 września, nie mogę się doczekać! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne ponczo :)
    i rajtki też ;) nie było ci zimno? XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne buty ! Siatkarze się wykazali :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepraszam wszelkich szafiarzy oraz samą modelkę za kiepską jakość foty kibicki. Gdyby to zdjęcie nie było rozmazane, byłoby przecudne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Koszulka Pink Flyd?! O jaaa! :DDD Do mojej koszulkowej kolekcji 'Prawdziwego Fana Rocka' brakuje tylko 3 zespołów, w tym Floydsów właśnie :(
    A co do zestawu spacerowego, to sposób 'na cebulkę' jest tutaj jak najbardziej wskazany - już diabelnie zimno się robi :/ Ah, no i zapomniałam pogratulować Twojemu Kotu świetnego gustu - buty są czadowe! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja droga! Jakby co - to wal jak w dym :) Zawsze chętnie pomogę :) A w jakiej dzielnicy będziesz mieszkała?

    OdpowiedzUsuń
  16. anonim: nie, jak w stopy i 'górę' mi ciepło to nogi już nie marzną ;)
    kot: no właśnie, właśnie, bo zapomniałam o tym napisać :P :*
    łucja: gdyby nie to, że dostałam ją w prezencie już byłaby Twoja :)
    crazygirl: sródmieście, a konkretnie al. matejki, no i bardzo mi jest miło i przyjemnie, że mi tak pomoc oferujesz :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Czapa super a deser wygląda wyjątkowo apetycznie... mniam :)
    Zapraszam do siebie:
    agatiszka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. ale smaka mi zrobilas, na ten deser!

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja mam taki ponczo-szal i jestem w nim zakochana ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. mars: nic trudnego, trochę owoców i bita śmietana ;)
    podszewka: wcale się nie dziwię! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witam.Przeglądam twojego bloga i to co mi się rzuciło w oczy to to że co prawda jesteś ładną dziewczyną, ale stylizacje są strasznie podobne i przewidywalne, wręcz nudne.Oczywiście można to podciągnąć pod to ze taki masz styl po prostu, ale po kilku postach nudzę się...Jest wiele szafiarek których każdy post czytam z ciekawością, u ciebie niestety brakuje mi "tego cos".Mimo to pozdrawiam serdecznie.Magda

    OdpowiedzUsuń
  22. Buszuję sobie właśnie po Twoim blogu i postanowiłam zostawić po sobie ślad. Bo mi się tu podoba :) I pewnie jeszcze tu wrócę. O. Do usłyszenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. zestaw piechura jest na totalne tak :) i ta czapa!

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny zestaw, a czapa najlepsza:)

    OdpowiedzUsuń
  25. zmarznięty piechur jest świetny, uwielbiam zestawienia na tzw. "cebulkę".

    OdpowiedzUsuń