niedziela, 24 maja 2009

20-wrocLOVE.

cudowny weekend we wrocu z moim kotem. nic tylko mruczeć..:3

wybaczcie monotematyczność strojów, ale wzięłam tylko torebkę widoczną na zdjęciu więc nie mogłam zabrać ze sobą całej szafy ;)

Photobucket
taką piękną, pełną kwiatów ścieżynką mój kot chodzi na zajęcia do prosektorium..:)

Photobucket
oczywiście cały dzień padało. szlag trafił moją fryzurę..

Photobucket

Photobucket
sobota w ogrodzie botanicznym. jak dobrze pójdzie to od października będę miała wstęp za friko. superowo bo miejsce jest świetne.

Photobucket

a w ramach gratisu prezentuję państwu mojego czerwonookiego kota:
Photobucket

a teraz pozwólcie, że położę się spać, gdyż padam na twarz (ot, jak dzień pełen 'nicnierobienia' może zmęczyć).

piątek:
koszulka: vila
spodenki: zara
leginsy: h&m
buty: atmosphere
szal: yyy..:)
marynarka: zara
torba: promod (swoją drogą jest to właśnie ta torba, do której pakuję cały mój dobytek prezentowany w poprzednim poście)

sobota:
koszulka: united colors of benetton
spodnie: zara
buty: graceland

foty: kot oraz ja.

43 komentarze:

  1. ten trend spodenki + legginsy pierwszy raz widzialam w zeszlym roku u Skandynawek i najpierw w ogole mi sie nie podobal, potem jak moje jeansy byly cholernie brudne, a skandynawska pogoda nadal malo letnia sama tak zaczelam nosic i uwazam to za megawygodny, megafajny, mega mega mega trend (lol, sorry za powtorzenie xD)

    piekna Ty! strasznie mi sie Twoje weekendowe 'odslony' podobaja!

    p.s mialam zamiar skonczyc z milymi komentami, zeby nie bylo, ze towarzystwo wzajemnej adoracji, ale szukam i szukam i nie mam sie do czego przyczepic ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. balbina: szukaj, a znajdziesz ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Przez przypadek trafilam tutaj i napewno bede czesto zaladac.Fajny masz styl nie babciowaty co wiekszosc pokazuje.Sliczne zywe kolory rzeczy i zdjec.

    OdpowiedzUsuń
  4. jak na ograniczona liczbe ciuchów stworzyłas dwa bardzo przyjmne dla mego oka :D zestawy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja lubię krew, ale tak bez przesadyzmu :D kocie oczy ok?

    Ty jak zawsze piękna, nie ma co komentować ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ukradłabym Ci te dwie pary spodni ;D są świetne!
    a w ogóle wow, ale masz gładką twarz! ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo podoba mi się Twoja fryzurka, i blog z koim motywem super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieustanni podziwiam Twoją urodę. Oraz z zestawu sobotniego: szare spodnie i buty i żakiet i koszulkę <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Spodenki i leginsy? Hmmm, nie zestawiłabym sama, ale bardzo mi się podoba. No i kolor marynarki super, mam kurtkę w prawie identycznym kolorze i nie byłam pewna przy ostatnim dobieraniu jej z różowym, pudrowym t-shirtem, no i jestem już pewna, że świetnie to współgra.

    OdpowiedzUsuń
  10. Napisowa koszulka świetna. A razemz szalem i marynarką wygląda jeszcze lepiej.
    A fryzura... Fryzura to nie wszystko:) Szczególnie, jak ma się u boku takiego kocura:)
    Pozdrawiam i życzę więce takich udanych, choć może bardziej słonecznych wycieczek^^

    OdpowiedzUsuń
  11. to widzę, że się obie szlajałyśmy weekendowo ;D
    cudowne masz te haremy szare! no i pozdrów Kota ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. jak dla mnie: marynarka i szal najpiękniejsze :) złożyłaś papiery na Uniwersytet Przyrodniczy, że będziesz miała za darmo wstęp do ogrodu? ps. odwiedź jeszcze japoński - warto :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow, oba zestawy bardzo mi się podobają, połączenie spodenek z legginsami świetne(chyba zmałpuję;)) ale drugi zestaw jest MEGA-cudne spodnie, ten kolor marynarki... jestem pod wrażeniem:O
    Poza tym fajnie było zobaczyć okolice swojej dawnej uczelni:)

    OdpowiedzUsuń
  14. riennahera: oj no, to tylko taki malutki wylewik :P
    weronika: teraz już tak, ale to niestety nie jest dar od matki natury :P jestem po wielu bolesnych zabiegach bo miałam z nią dużo problemów :/
    kociaszafa: bo wiadomo, koty rulez :P
    thonia: zatem, do dzieła!
    blu: nie, ogród należy do uniwerrsytetu wrosławskiego, a darmowy wstęp ma wydział biologiczny. ale ponoć up miał to od nich kupić, to wtedy mój kot będzie miał za darmo ;) japoński będzie przy następnej okazji.
    karolina: jesteś z uw?! jak tak to będę miała do Ciebie parę pytań ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Cieszę się,że trafiłam na Twojego bloga,bo po pierwsze masz oszałamiającą urodę,po drugie fajne stylizacje,rzeczywiście nie "babciowate"
    PS A możesz napisać coś o zabiegach na twarz-też mam problemy z cerą ,tyle że u mnie np.mikrodermabrazja odpada,bo mam płytko unaczynioną skórę

    OdpowiedzUsuń
  16. anuszka: u mnie była to własnie głównie mikroderm., ok 6-ciu zabiegów, do tego zawsze kwasy, raz dostałam zbyt mocne i wyżarło mi skórę na połowie twarzy..:/ strasznie piekło ale potem w tym miejscu miałam najlepszą cerę ;) oprócz tego w domu używałam różnych mazideł, ale nie będę Ci żadnych polecać bo przepisała mi je dermatolog i były z antybiotykiem więc powinnaś mieć je dobrane indywidualnie. one chyba najbardziej mi pomogły, stosowałam je dwa razy dziennie, co prawda mocno szczypały ale po miesiącu była już bardzo widoczna poprawa.

    OdpowiedzUsuń
  17. To ja w ramach porozumienia tych babciowych i niebabciowych szafiarek zapytam, czy dawno kupowałaś te spodnie w zarze? ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. O jak miło zobaczyć znajome kąty :D Chociaż we Wrocławiu często bywam i za każdym razem jak jestem to wysiadam z tramwaju blisko ogrodu botanicznego, to jeszcze nigdy w nim nie byłam :/ chyba będę musiała to jakoś nadrobić ;)
    Aż zazdroszczę, że będziesz studiować w tym pięknym mieście :D
    A stylizacje jak zawsze cudne! I tak Twoja niezwykła uroda :D No po prostu przepięknie! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. a to istnieje podział na babciowe i niebabciowe szafiarki? :D coś mnie chyba ominęło ;)

    ps. nie wiem jak wydział biologiczny, ale UWr to baaardzo fajna uczelnia :) mówię to ja - studentka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. marzymska: hmm..kilka miesięcy temu, ale na pewno w tym roku. myślę, że to był marzec.
    miuska: nadrabiaj i to szybko! warto :)
    blu: no właśnie słyszałam, że ludziom się podoba i bardzo mnie to cieszy :) tylko ja kurczę progów nie znam, a na necie nigdzie ni ma :(

    OdpowiedzUsuń
  21. Niestety nie z UW, studiowałam na medycznej i przez teren uniwersytetu(wtedy nosił nazwę Akademii Rolniczej) często przechodziłam w drodze na swoja uczelnię:)
    Mieszkałam we Wrocku przez 10 lat, więc zawsze z sentymentem oglądam zdjęcia znajomych kątów:)

    OdpowiedzUsuń
  22. karolina: aaa bo Ty mówisz o uniwerku przyrodniczym (bo tak się teraz nazywa akademia rol), mój chłopak tam studiuje i na razie jest masakra, no ale zobaczymy jak będzie po pierwszym roku ;) a koło medycznej też często chodzę i muszę przyznać, że prezentuje się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  23. szukam idealnego różowego szala od stuleci, a TY piszesz tylko yyy.. ;D
    bardzo fajnie wyglądasz, zwłaszcza te shorty mi się podobają!
    a jeśli chodzi o fryzurę, to marzę o takiej krótkiej fryzurcę jak Ty masz, ale niestety wiem, że będę źle wyglądała, więc mi też pozostaje iść w kąt..

    OdpowiedzUsuń
  24. estera: bo akurat dzień wcześniej zerwałam metkę! :P ale mama powinna pamiętać gdzie go kupiła więc jak wróci z pracy to wypytam. a ja za nim się obcięłam byłam wręcz przekonana, że będę źle wyglądać. także no. :P

    OdpowiedzUsuń
  25. ach te Twoje oczy.....śliczna z Ciebie młoda osóbka!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojoj cudowny łikend :) To KOTu się podobało mimo braku teatru ?? :*

    OdpowiedzUsuń
  27. KOT: no ile razy mam kotu powtarzać, że kot kotu wystarczy? :3

    OdpowiedzUsuń
  28. wygladasz cudnie, a juz drugi zestaw -pieje z zachwytu
    masz cudowna cere, u mnie kwasy i wysyp, bede sie pocieszac, ze kiedys..moze.. moja bedzie przypominac Twoja heh
    pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
  29. 6roove: jeśli to Cię pocieszy, to ja ze swoją walczyłam 7 lat..ale warto było ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. szorty i leginsy to ostatnio moj ulubiony zestaw niezaleznie od okazji :) swietny blog, so far stylizacja z szarymi spodniami, zoltymi skarpetami i pieknymi baletkami z promodu zdobyla moje serce. gratuluje konca matury! :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wygląd z soboty podoba mi się najbardziej.
    P.S. ja tez jestem zapatrzona w Twoją fryzurę, jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  32. I frzura świetna, i twój kotek taki.. Mrau :>
    Hihihi trzeci blog na którym widze moje buty, a i tak jak króluję z moją ich ceną ^^

    OdpowiedzUsuń
  33. beautiful photos! saw u on look 10!

    xxx
    sydneygirl

    OdpowiedzUsuń
  34. Lovely outfit.
    Please pay a visit to my fashion blog
    http://passionforfashion3.blogspot.com/
    thanks :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jaka Ty jesteś piękna... Marynarka i spodnie bardzo mi się podobają, chociaż spodnie chyba nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  36. A ja przeglądałam Twojego bloga jeszcze rano, leżąc w łóżku, a że wtedy jestem bez soczewek i wszelkich innych wspomagaczy, to tak przeglądam te zdjęcia aż dochodzę do ostatniego i myślę sobie 'O kurde, ale ten gościu ma czerwone oczy...ale musi sobie w żyłę dawać, ja pierdziele". Po czym gdy już założyłam soczewki i jeszcze raz spojrzałam na zdjęcie, to dopiero się pokapowałam, że mu 'dorobiłaś' te czerwone kropki. Uhh, wstrętna Kotowa, żeby tak Łucję oszukiwać! ;)))

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak zwykle super wyglądasz!
    A Kota z weterynarii kojarze ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Niesamowicie podoba mi się twój sobotni look. :)
    Uwielbiam takie zestawienia

    OdpowiedzUsuń
  39. ewko: najwygodniejszy ciuch ciuchów,zgadzam się.
    łucja: ale kot naprawdę tak wygląda! :D
    aga: serio? bo teraz mój kot zachodzi w głowę,którą agą jesteś i mu to spokoju nie daje ;P

    OdpowiedzUsuń
  40. jakie ty masz piękne oczy!!!!

    podoba mi się długość spodenek.

    OdpowiedzUsuń
  41. oficjalnie zostaję fanką twojego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Drugi zestaw naprawdę świetny. Lekko na luzie i elegancko efekt świetny ; D Bardzo podoba mi się kolor kurtki ;)

    OdpowiedzUsuń