sobota, 9 maja 2009

13-prawie jak...

...boyfriend jeans. prawie bo tak właściwie to prezentowane spodnie powinnam nazwać mother jeans :) taaak, mama wykopała je chyba spod ziemi, ale są! cudowne, jaśniuteńkie wranglery z czasów kiedy ja nie byłam jeszcze w planach..najlepsze jest to, że wyglądają jakby nigdy nie były noszone dlatego osobiście będę mogła je znosić :)
żeby dopełnić ten jakże rodzinny strój założyłam koszulkę taty i pozawijałam z każdej strony.
wybaczcie, że nie mam na pierwszym zdjęciu butów (mam nadzieję, że jakoś przeżyjecie widok moich stóp, na szczęście wczoraj przeszły wszelkie możliwe zabiegi upiększające ), ale skończyli mi się członkowie rodziny, od których mogłabym je zabrać. a tak serio to pierwszy raz robiłam sobie sama zdjęcia i tak jakoś wyszło..(ah te emocje).





fathers tshirt: wygrana w konkursie na wakacjach
mothers jeans: wrangler
sandały: bez marki
foty: ja i filipek

19 komentarzy:

  1. jakie szalone podobieństwo do Audrey Tatou! taka twarz to skarb ;D
    i takie rodzinne pamiątki w postaci jeansów i koszulki :)) bardzo Ci do twarzy w takim luzackim stylu ;D
    ps - a ustna na ile procent? :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się że koszula ma podwinięte rękawy! Nie wiem na to zwróciłam największa uwagę. To coś niebieskie we włosach mrrau Do spodni mam lekki dystans, ale może się przekonam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrząc na pierwsze zdjęcie widzi się tylko Twoją twarz, przyćmiewasz wszystko.

    OdpowiedzUsuń
  4. BARDZO mi się podoba. no i opaska na włosach, my love :D
    w ogóle śliczna jesteś.zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  5. także podpisuję się pod tym,iż masz wyjątkową urodę :)
    skoro spodnie po mamie,czyli z lat także mojej młodości....ach...

    OdpowiedzUsuń
  6. A do tego wszystkiego masz jeszcze ładny pokój:) Przynajmniej ten fragment, który widać:)

    OdpowiedzUsuń
  7. swietne spodnie :) i to jeszcze po mamie wow szkoda ze moja nie ma nigdzie schowanych ubran z lat swojej mlodosci..

    OdpowiedzUsuń
  8. zazdroszczę opaski... jest przecudna

    OdpowiedzUsuń
  9. natalenka: jak mi miło..:3
    aniuta: to sypialnia rodziców ;)
    nothh: spoko, to jedna z bardzo nielicznych rzeczy jakie zostawiła, zwykle wszystko wyrzuca :(

    a opaska to prezencik od mojej mum :)

    OdpowiedzUsuń
  10. a coż to za nikon?:)

    OdpowiedzUsuń
  11. no niezle, w ogole nie wygladaja jakby swoje odlezaly;) i ten T-shirt, tez niczego sobie, haha;D jednak trzeba zbierac 'reklamówko-pamiatki', sama ostatnio gustuje w koszulkach XXL pana Taty- ale tylko do spania xD za to sweter jego, chetnie prezentuje na sobie;D

    OdpowiedzUsuń
  12. od razu mi się kojarzy to:
    http://farm4.static.flickr.com/3595/3519640504_0cbd82b525.jpg?v=0

    dlaczego moja mama wszystko w czym kiedys chodzila, musiala wyrzucic? :( I ten wielki t-shirt do tego.. super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jeansy przeżywają drugą młodość (warto grzebać w starych szafach, no, ewentualnie pod ziemią, skoro tak twierdzisz :D) nie jestem wprawdzie fanką powyciąganych t-shirtów, ale muszę przyznać, że umiejętnie "powiązany" prezentuje się całkiem całkiem.

    OdpowiedzUsuń
  14. ślicznie wyglądasz w tej niebieskiej opasce:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Masz niesamowicie oryginalną urodę ;-) Czy ktoś Tobie mówił, że jesteś podobna do pogodynki z TVN (obecnie tańczy w tańcu z gwiazdami). Wpisuję Ciebie na blogrollu ;-) bo warto !!

    OdpowiedzUsuń
  16. jesteś tu podobna do Audrey Tatou ale widzę, że nie ja pierwsza to zauważyłam;)

    OdpowiedzUsuń