a teraz co miałam na sobie-głównie przecenowe łupy. bluzka z ostatniej wyprawy z mamą, z zary, aż się prosiła żeby zdjąć ją z wieszaka i zabrać ze sobą do domu.. cena bynajmniej nie odstraszała (30zł), dlatego od tamtej pory jest moim wiernym kompanem. strasznie spodobało mi się połączenie zwykłego, szarego materiału z koronką, ale nie wiem, czy to zestawienie wystarczająco dobrze widać na zdjęciach. no nic, poza tą bluzką mam na sobie czadowe, czerwone, pseudolateksowe leginsy z bershki. również z przeceny :) na zdjęciu zostały potraktowane wyjątkowo po macoszemu dlatego dodaję fotę z przymierzalni, jeszcze przed ich zakupieniem (zawsze robię takie zdjęcia bo często wysyłam je mamie i pytam, czy warto kupować :). w ramach ciekawostki dodam, że na tym zdjęciu mam też na sobie cekinową tunikę, też z przeceny i też wtedy właśnie zakupioną. (swoja drogą był tam świetny wybór takich właśnie, imprezowych bluzek, wszystkie przecenione ze 100zł na 25zł, ciężko było się zdecydować..:). a wracając do stroju z mc'a. ostatnią rzeczą z wyprzedaży, jaką mam tam na sobie są super-ultra-mega wysokie buty z new looka. ale już znacie..
bluzka w paski: zara%
leginsy: bershka %
buty: new look %
pasek: z jakiejś zarowej marynarki
torebka: qiosque
cekinowa tunika: bershka %
no dobrze, ale ja chyba coś wspomniałam o jakiejś zabawie.. :) tak się złożyło, że dzień po moim powrocie z wroc do domu organizowana była karnawałowa potańcówa w remizie. rodzice stawiali wejściówki, więc jak tu nie pójść.. ;) z wyborem stroju nie miałam żadnego problemu bo.. kilka dni wcześniej kupiłam kieckę w reserved (na przecenie, a jakże!) i właśnie się zastanawiałam, gdzie by ją tu założyć.. do tej okazji przypasowała mi idealnie dlatego, tam tara rarara raaam! proszę państwa, oto ona!
ja i moja piękna mama ;*
sukienka: reserved %
rajstopy: h&m
buty: zara %
kopertówka: sh
bluzka: monnari
wiem, że ostatnio sporo ludzi narzekało na re, ja jak widać kupiłam tam na przecenach parę rzeczy, ale jeśli i to Was nie przekonuje to patrzcie na to:
do każdego zakupu czekolada gratis! no nic tylko kupować, kupować i kupować.. ;)
foty: tata, filip i ja.
Zestaw z sukienką przepiękny !:)
OdpowiedzUsuńCzerwone legginsy bomba!
OdpowiedzUsuńI masz ładnie spięta grzywkę na Mckowym zdjęciu.
Sukienka z Re, wiadomo że cudo, mam taką tylko granatową :)
Pozdrawiam,
Paulina
przepiękny zestaw! a mama w ogóle nie wygląda jak mama, tylko jak rówieśniczka! bosko!
OdpowiedzUsuńMama jak siostra, boskie geny masz. I przecudne ciuchy;)
OdpowiedzUsuńZestaw bardzo mi się podoba, mama także:), ja od kilku lat już regularnie się przekonuję do Reserved, a na tegorocznych przecenach udało mi się kupić super sweterek.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńhttp://patkowa.blogspot.com/ mała reklama :)
ładnie wygladasz z mama :0 stylowe z was kobiety :) a sukienka z tymi rajstopami to swietna myśl
OdpowiedzUsuńMiałam fioła na punkcie tej sukienki:) Ile kosztuje teraz po przecenie?
OdpowiedzUsuńsukienki zazdroszczę
OdpowiedzUsuńa mama wygląda jak byście były siostrami
racja, zanim przeczytałam notkę myślałam ze to twoja sis ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie komponują się kolorowe rajty do tej sukienki i sweterka!
jakie masz lagi! :)
OdpowiedzUsuńjesteś niesamowicie podobna do mamy :)
OdpowiedzUsuńPiękne Zarowe buty!
OdpowiedzUsuńDużo tego, aż nie wiem co komentować. Może od początku:
OdpowiedzUsuń1. Tunika pasiasta, z koronkowymi akcentami jest świetna :D
2. Czerwone legginsy również :D
3. Buty z New looka to mój numer 1!
4. Na imprezie w remizie wyglądałaś po prostu SZAŁOWO! Sukienka i różowe dodatki cudne!
5. Jesteś baaardzo podobna do mamy ;)
paulina: granatowa? oo.. szkoda, że w re,w którym kupiłam moją nie było wyboru.. :)
OdpowiedzUsuńpatkowa: po co podajesz adres bloga skoro komentujesz jako zalogowany użytkownik blogspota??
natalie's blog: hmm.. chyba 70zł, ale ja dałam 40zł bo chłopak się dołożył :)
kingaaa: nie jestem ani trochę :D
miuska: nie, nie, nie, nie jestem podobna! ;D to znaczy dla mnie to komplement oczywiście :)) ale serio mama ma totalnie inną twarz :)
Witam, śwetnie upięta grzywka:D prosze o porade how to upiąć tak grzywke:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ślicznie wyglądasz, te legginsy są naprawdę dobre. W ogóle masz śliczną buzię i fryzurkę. We wszystkim wyglądasz fajnie ;)
OdpowiedzUsuńCzerwone legginsy są świetne! :)
OdpowiedzUsuńa mnie przypadl b. do gustu piuerwszy zestaw!) ta czerwien pasuje idealnieeee
OdpowiedzUsuńanonim od grzywki: hmm.. jakby to wytłumaczyć.. :) biorę grzywkę w łapę i skręcam ją począwszy od miejsca nad czołem a skończywszy gdzieś w okolicach ucha. taki rulonik może mieś oczywiście inną długość, możesz go skończyć szybciej, lub trochę dalej, ale mi najbardziej odpowiada właśnie w tym miejscu ;) w każdym razie jak już się na jakieś zdecydujesz to wieńczysz dzieło wsuwką i et voilà!
OdpowiedzUsuńJejku, mama wygląda jak siostra :))
OdpowiedzUsuń