niestety dzisiaj w trakcie tej gimnastyki spaliłam kabel...ARGH. a takiego bezpośrednio do aparatu nie posiadam. nie wyobrażam sobie życia bez czytnika, ale będę musiała dać radę. może za jakiś miesiąc się zwlekę i doczołgam się do sklepu moich rodziców bo tak się składa, że jest to sklep komputerowy etc...tak, tak..szewc bez butów chodzi... :)
z tej okazji wynalazłam zdjęcie zrobione ok. miesiąca temu. strój trochę dziwaczny, ale mnie właśnie takie kombinacje najbardziej kręcą. same oceńcie, czy nie przegięłam ;)

szary sweterek: jeden z bremeńskich outletów
czarny żakiet: wygrzebany na szmatach przez moją babcię, jest zapinany na łańcuszek, który zwisa pomiędzy dwoma zapinkami! zrobiłabym zdjęcie, ale co mi po nim...
spódnica: reserved
rajtki: nie pamiętam
buty: deichman
chusta: ani ja, ani mama jednak nie pamięta :)
PS: czas się obciąć chyba..

Ty młoda i naiwna, Ty weź się nie obcinaj, co? A ubranko mi się podoba :]
OdpowiedzUsuńubranie szaleńcze, ale jakoś najgorzej nie wyglądasz, włosy też dobre, ewentualnie tył do skrócenia... jak mnie takie odrastające z tyłu włosy wkurzaja!
OdpowiedzUsuńNie przegięłaś.Taki żakiet to sama bym chciała,ba,nawet mierzyłam podobny na ciuchach,ale był za duży(czytaj:za duzy 5 razy)
OdpowiedzUsuńależ takie przydługie włosy chyba się fajnie modeluje :)
OdpowiedzUsuńco do stroju, ja wielbię takie kombinowane zestawy <3 im więcej warstw tym lepiej i ciekawiej :)
Do przegięcia temu daleko. Jest bosko! (+ ten strój kojarzy mi się z moją ulubioną Karlą.)
OdpowiedzUsuńIMHO, ten outfit to przejaw geniuszu. :)
mnie żakiet trochę się nie podoba...ale co tam..gwiazdom wszystko wolno a tys gwiazda jest normalnie;)...a włosów nie ścinaj..ta grzywa jest bajeczna
OdpowiedzUsuńgenialna fryzura.. kiedyś o niej myślałam, ale teraz mam opcję na carrie bradshaw ;p żakiet boomba !
OdpowiedzUsuńscinac taką boską grzywkę? nawet sie nie waż :) w Twoim stroju tylko rajstopy bym zmienila, a reszta: cud-miód :) najbardziej urzekła mnie spódnica.
OdpowiedzUsuńWłosy masz genialne! Ale żakiet to bym jednak zdjęła przez te "barki" się psują proporcje.. ale to może moje indywidualne kompleksy na to wpływają:) Ale tak ogólnie jak zawsze Bosko!
OdpowiedzUsuńWyglądasz rewelacyjnie!!! Taki niewymuszony luz...:)
OdpowiedzUsuńnie przegięłaś. ARRRRTY ;)
OdpowiedzUsuńTwoje odgrzebane zdjęcia zmiażdżyły mój dzisiejszy post. Kłaniam się nisko i wzdycham… do spódnicy, szala, marynarki i tej fioletowej bluzki najbardziej. :)
OdpowiedzUsuńwielkie łał!!! za kreatywność i za urok osobisty :)
OdpowiedzUsuńte buty... czemu one mi sie tak podobaja...
OdpowiedzUsuńcalosc na wielki plus;)
Wg mnie nic nie jest przegiete, wszystko dobrane idealnie,kolory cudowne a żakiet to marzenie:)
OdpowiedzUsuńmasz fajne te włosy, a ten szaliczek ma idealny kolor ;)
OdpowiedzUsuńi uwielbiam zielony kolor w takich delikatnych połączeniach.. zazdroszcze babci i jej wyczucia stylu ;)
ja wlasnie zastanawiam czy sie nie obciąc. ale jak po dreadach mialam taka kroka fryzurke wkurzalo mnie to ze mi wszystko w oczy wchodzi bo nie przyzwyczajona bylam
OdpowiedzUsuńA zakiecik nawet nawet bardzo ladny
To drugie zdjęcie jest normalnie zajebiaszcze :D
OdpowiedzUsuńA co do stylizacji, to dużo się dzieje, ale ma to wszystko jakąś spójną całość, pasującą do Ciebie. i kolorystycznie jest świetnie :D
Pewnie, że nie przegięłaś, bejbe, super wyglądasz.
OdpowiedzUsuńja Ci zazdroszczę fantazji, bo wyglądasz nieziemsko! ;):)
OdpowiedzUsuńjak na moje trochę za dużo się dzieje w okolicy ramion, ale generalnie cebulkowatość fajna
OdpowiedzUsuńa i fryzura godna uwagi, taka lwia grzywa, nice :)
do wszystkich piszących, że ta grzywka jest fajna:
OdpowiedzUsuńALE JA NIC NIE WIDZĘ! :P
Myślę, że szkoda ścinać taką grzywkę. Wykombinuj jak można ją fajnie wystylizować - taka jest moja rada:)
OdpowiedzUsuńA ten zestaw.... Nie powiem, że przekombinowany, bo dla mnie takie nie istnieją - ale masz strrrasznie rozbudowaną górną część ciała przez ten żakiet... I to mi tak jakoś burzy.
Ale za to kolory super;)
Masz śliczny kształt twarzy i kolor skóry :) Ta spódniczka czasem nie kosztowała 39.90? :) bo widziałam ostatnio coś podobnego i się zastanawiam,c zy nie kupić.
OdpowiedzUsuńmartynek: ooo..dziękuję za ten oryginalny komplement :) a tą spódnicę kupiłam 5 lat temu, więc to pewnie nie ta ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wszystko gra ze sobą. Grzywa super, nie ważne, że nic nie widzisz ;)
OdpowiedzUsuńjesteś fenomenalna !
OdpowiedzUsuńale jestes piękna ! a koszulka to co masz sliwkową, to mam identyczną z lumpa brudno różową! : )
OdpowiedzUsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuń