prosty i wesoły zestaw na cieplejsze dni. jasny kombinezonik i sporo biżuterii. jako że góra jest dość mocno wycięta to zakładam pod spód top/bikini. odprułam go z kupionej kiedyś tam koszulki, sprawdza się doskonale.
a na dokładkę prezentuję timonka, standardowo pchał się do zdjęć więc niech ma w końcu te swoje 5 minut! ;)
poniedziałek, 27 lipca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
haha tamagoczi .. nie wiem jak to sie pisze ale mam takie coś w domu ;)
OdpowiedzUsuńzestaw bardzo na TAK !
uhuhu..pokombinowałaś dzisiaj,,,ten stanik wygląda jak dżinsowy;)...fajny pomysł na wykorzystanie go...po kombinezon chętnie się do bershki przejdę....tylko gdzie Ty wychaczyłaś tego Timona...w żadej zarze czy h&m go nie widziałam...nawet w Sh.....farciara;)
OdpowiedzUsuńszafa madziary: dodawali go gratis do frytków w mac'u :P
OdpowiedzUsuńfajny kombinezon i butki! :) timon wow, wlasnie wyobrazilam sobie, jak wpada mokry do domu :P
OdpowiedzUsuń6roove: niestety to jest normalka bo mamy w ogrodzie oczko, w którym uwielbia się kąpać..o_o masakra :)
OdpowiedzUsuńTimon jest boski!!!
OdpowiedzUsuńkombinezon bardzo fajny, a co do tamagoczi...kiedy to było hehe, kiedyś to był na to szał ;P
oj wybacz, że dziś nie pozachwycam się wystarczająco długo Twoim (naprawdę cudownym) zestawem, ale Twój pies mnie całkowicie zauroczył <3 taki sierściuch to jest to! :D
OdpowiedzUsuńO jezu góra od tego kombinezonu jest świetna.. zazdroszcze jak nie wiem co ;D
OdpowiedzUsuńkombinezon genialny! a tamagoczi i psiór wymiatają! ;)
OdpowiedzUsuńbaśka: wybaczam, też mam czasem na niego 'fazę' ;)
OdpowiedzUsuńestera: no to leć do sklepu, był na przecenie!
świetne bikini (kolor;), ale najbardziej to podobam i się tamagoczi! :D ostatnio patrzyłam w jakimś sklepie, to kosztuje teraz 200 złotych- i gdzie et czasy, że można je było kupić kiedyś w co drugim sklepie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe zestawienie! Poza tym slicznie ci w tych kolorach;)
OdpowiedzUsuńA piesek- słodziak, nic dziwnego, że ma takie parcie na szkło xD
kocham Cię za to tamagotchi ;)
OdpowiedzUsuńMam podobny kombinezon tylko ze z Orsay:)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda twoja opalona skóra z takimi jasnymi kolorami, resztą ty zawsze pięknie wyglądasz, a tamogochi wymiata.
OdpowiedzUsuńswietny kombinezon pieknie prezentuje sie przy Twojej opaleniznie
OdpowiedzUsuńfermina: cooo?! kiedyś to stało chyba po 5 złotych @.@ to może jeszcze jakiś interes na tym swoim ubiję, mam ich chyba z 5 :))
OdpowiedzUsuńdziękuję za wszystkie miłe komentarze, szczególnie pod adresem timonka :))
Timonek prześliczny!
OdpowiedzUsuńKombinezon zabójczy!
Bikini szałowe! :D
A tamagoczi nigdy nie miałam :(
miałam kupować ten kombinezon :) świetny jest! no i przypomniałaś mi czasy tamagoczi !!!! muszę sobie sprawić !!!
OdpowiedzUsuńmiuska: oooj..no to najwyższa pora nadrobić zaległości! :)
OdpowiedzUsuńmiriam fashion: a piękne to były czasy..:)
piesek jest przeuroczy! aż się wzruszyłam (ostatnio mam dziwne reakcje jak widzę psy)... to przez to, że ONI nie pozwalają mi mieć mojego upragnionego jamnisia:(((( a Ty jak zawsze wyglądasz przepięknie!!
OdpowiedzUsuńŚwietny kombinezon, dużo tych kokardek, z butami ma to swój urok :)
OdpowiedzUsuń1. masz taką piękną twarz, że gdybym była chłopakiem to bym się zakochała.
OdpowiedzUsuń2. świetny kombinezon, który fantastycznie współgra z twoją opalenizną.
3. przejrzałam blogi. cudowne zestawy.
+ ulb. do linków.
pozdrawiam :)