środa, 3 marca 2010

79-omotana.

niestety dzisiaj omotanie nie wystarczy. pada śnieg..

szafa 1 szafa 2

koc: vintage
spodnie: new yorker %
buty: h%m
szal: prezent
fanta: carrefour %


foty: właściciel tła

9 komentarzy:

  1. zarąbiste masz te spodnie!
    i to naprawdę koc? czy koc przerobiony, czy ponczo-koc? :D bardzo mi się podoba :)
    u mnie tez zimno, ale dzis rano niemal bieglam do pracy, wiec praktycznie nic nie odczulam :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze tylko sombrero Ci brakuje :D

    OdpowiedzUsuń
  3. aj ja ja jaj a jajamor!:D świetny ten koc:D

    OdpowiedzUsuń
  4. 6roove: noo.. właściwie to nie jest koc ;) tak to nazywam, ale jest to coś w rodzaju grubej narzuty, którą sobie na różne sposoby formuję i podpinam agrawkami. a co do biegu-ja też musiałam dziś niestety skorzystać z tej formy 'transportu' i czuję, że jutro będę z tego powodu baardzo cierpieć.. ;)
    riennahera: hahahaha :D no wiedziałam, wiedziałam, że o czymś zapomniałam! :))
    my wardrobe: aj aj aj aja j aj puerto rico.. :P a tak mi się skojarzyło.. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się to Twoje omotanie :D

    OdpowiedzUsuń
  6. "Jeszcze tylko sombrero Ci brakuje :D"
    ja bym powiedziała, że puszki na pieniądze ;DD

    OdpowiedzUsuń
  7. parę złotych więcej w kieszeni zawsze się przyda..

    OdpowiedzUsuń
  8. bo ty wszystko świetnie łaczysz:)
    poprawiasz wyniki matury?

    OdpowiedzUsuń