niedziela, 31 stycznia 2010

74-dom sweet dom.

jak dobrze być w domu! w końcu mam czas żeby spokojnie zjeść całą miskę ciastek, wylegiwać się w łóżku do 12, pójść na karnawałową potupaję i dodać notkę na bloga. ale po kolei. jakiś czas mnie tu nie było dlatego zrobiły mi się ciuchowe zaległości.na początek strój sprzed tygodnia z szalonej wyprawy do mc'a po 23. liczyłam, że o tej porze nie będzie tam już kolejek, niestety.. bardzo się pomyliłam. no ale nic to, na szczęście w moim szczęśliwym związku od stania w kolejkach jest kto inny... :3
a teraz co miałam na sobie-głównie przecenowe łupy. bluzka z ostatniej wyprawy z mamą, z zary, aż się prosiła żeby zdjąć ją z wieszaka i zabrać ze sobą do domu.. cena bynajmniej nie odstraszała (30zł), dlatego od tamtej pory jest moim wiernym kompanem. strasznie spodobało mi się połączenie zwykłego, szarego materiału z koronką, ale nie wiem, czy to zestawienie wystarczająco dobrze widać na zdjęciach. no nic, poza tą bluzką mam na sobie czadowe, czerwone, pseudolateksowe leginsy z bershki. również z przeceny :) na zdjęciu zostały potraktowane wyjątkowo po macoszemu dlatego dodaję fotę z przymierzalni, jeszcze przed ich zakupieniem (zawsze robię takie zdjęcia bo często wysyłam je mamie i pytam, czy warto kupować :). w ramach ciekawostki dodam, że na tym zdjęciu mam też na sobie cekinową tunikę, też z przeceny i też wtedy właśnie zakupioną. (swoja drogą był tam świetny wybór takich właśnie, imprezowych bluzek, wszystkie przecenione ze 100zł na 25zł, ciężko było się zdecydować..:). a wracając do stroju z mc'a. ostatnią rzeczą z wyprzedaży, jaką mam tam na sobie są super-ultra-mega wysokie buty z new looka. ale już znacie..

na szafe 1 szafa 3

szafa 2

szafa 91

bluzka w paski: zara%
leginsy: bershka %
buty: new look %
pasek: z jakiejś zarowej marynarki
torebka: qiosque
cekinowa tunika: bershka %


no dobrze, ale ja chyba coś wspomniałam o jakiejś zabawie.. :) tak się złożyło, że dzień po moim powrocie z wroc do domu organizowana była karnawałowa potańcówa w remizie. rodzice stawiali wejściówki, więc jak tu nie pójść.. ;) z wyborem stroju nie miałam żadnego problemu bo.. kilka dni wcześniej kupiłam kieckę w reserved (na przecenie, a jakże!) i właśnie się zastanawiałam, gdzie by ją tu założyć.. do tej okazji przypasowała mi idealnie dlatego, tam tara rarara raaam! proszę państwa, oto ona!

szafa 5 szafa 6

szafa 7
ja i moja piękna mama ;*

szafa 8

sukienka: reserved %
rajstopy: h&m
buty: zara %
kopertówka: sh
bluzka: monnari


wiem, że ostatnio sporo ludzi narzekało na re, ja jak widać kupiłam tam na przecenach parę rzeczy, ale jeśli i to Was nie przekonuje to patrzcie na to:

szafa 4


do każdego zakupu czekolada gratis! no nic tylko kupować, kupować i kupować.. ;)

foty: tata, filip i ja.

21 komentarzy:

  1. Zestaw z sukienką przepiękny !:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czerwone legginsy bomba!
    I masz ładnie spięta grzywkę na Mckowym zdjęciu.
    Sukienka z Re, wiadomo że cudo, mam taką tylko granatową :)

    Pozdrawiam,
    Paulina

    OdpowiedzUsuń
  3. przepiękny zestaw! a mama w ogóle nie wygląda jak mama, tylko jak rówieśniczka! bosko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mama jak siostra, boskie geny masz. I przecudne ciuchy;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zestaw bardzo mi się podoba, mama także:), ja od kilku lat już regularnie się przekonuję do Reserved, a na tegorocznych przecenach udało mi się kupić super sweterek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie wyglądasz :)
    http://patkowa.blogspot.com/ mała reklama :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ładnie wygladasz z mama :0 stylowe z was kobiety :) a sukienka z tymi rajstopami to swietna myśl

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam fioła na punkcie tej sukienki:) Ile kosztuje teraz po przecenie?

    OdpowiedzUsuń
  9. sukienki zazdroszczę
    a mama wygląda jak byście były siostrami

    OdpowiedzUsuń
  10. racja, zanim przeczytałam notkę myślałam ze to twoja sis ;)
    Bardzo ładnie komponują się kolorowe rajty do tej sukienki i sweterka!

    OdpowiedzUsuń
  11. jesteś niesamowicie podobna do mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dużo tego, aż nie wiem co komentować. Może od początku:
    1. Tunika pasiasta, z koronkowymi akcentami jest świetna :D
    2. Czerwone legginsy również :D
    3. Buty z New looka to mój numer 1!
    4. Na imprezie w remizie wyglądałaś po prostu SZAŁOWO! Sukienka i różowe dodatki cudne!
    5. Jesteś baaardzo podobna do mamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. paulina: granatowa? oo.. szkoda, że w re,w którym kupiłam moją nie było wyboru.. :)
    patkowa: po co podajesz adres bloga skoro komentujesz jako zalogowany użytkownik blogspota??
    natalie's blog: hmm.. chyba 70zł, ale ja dałam 40zł bo chłopak się dołożył :)
    kingaaa: nie jestem ani trochę :D
    miuska: nie, nie, nie, nie jestem podobna! ;D to znaczy dla mnie to komplement oczywiście :)) ale serio mama ma totalnie inną twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Witam, śwetnie upięta grzywka:D prosze o porade how to upiąć tak grzywke:D


    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ślicznie wyglądasz, te legginsy są naprawdę dobre. W ogóle masz śliczną buzię i fryzurkę. We wszystkim wyglądasz fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czerwone legginsy są świetne! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. a mnie przypadl b. do gustu piuerwszy zestaw!) ta czerwien pasuje idealnieeee

    OdpowiedzUsuń
  18. anonim od grzywki: hmm.. jakby to wytłumaczyć.. :) biorę grzywkę w łapę i skręcam ją począwszy od miejsca nad czołem a skończywszy gdzieś w okolicach ucha. taki rulonik może mieś oczywiście inną długość, możesz go skończyć szybciej, lub trochę dalej, ale mi najbardziej odpowiada właśnie w tym miejscu ;) w każdym razie jak już się na jakieś zdecydujesz to wieńczysz dzieło wsuwką i et voilà!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejku, mama wygląda jak siostra :))

    OdpowiedzUsuń